Utrwaliła to kamera, a wszystkie
wizyty trwały około 20 minut. Jo Adams, właścicielka sklepu,
przyznała, że baribal mógł się łatwo dostać do środka,
ponieważ zasuwka w drzwiach nie była do końca zamknięta. W końcu
zadowolony, poszedł sobie.
Nie jest to jedyny przypadek zwierząt
łasuchów. O małpach, żyjących na wolności, nawet nie warto
wspominać! Czasem jednak widok takiego smakosza, zupełnie
zaskakuje!
W rejonie miasta Brindisi na południu
Włoch 5-letni pawian, który uciekł z miejscowego ZOO połączonego
z parkiem safari, wszedł do baru pełnego klientów. Obsłużył się
sam, najpierw skosztował chrupek i marmolady, potem skonsumował
kanapki, a część zabrał „na wynos”, gdy przegonili go
pracownicy baru. Miało to miejsce na stacji benzynowej w
miejscowości Fasano w Apulii.
W stan gotowości zostali postawieni
karabinierzy, gdyż pawiany mogą być niebezpieczne dla człowieka.
W nocy, kiedy małpa przeskoczyła przez ogrodzenie terenu bazy
lotnictwa wojskowego, została osaczona przez pracowników ZOO.
Pawiana uśpiono i i odwieziono „do domu”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz