Powered By Blogger

piątek, 5 lipca 2013

Katastrofa w Texas City

             Katastrofa w Texas City (ang. Texas City Disaster) 16 kwietnia 1947 roku, spowodowana została pożarem, a następnie eksplozją około 2300 ton saletry amonowej w ładowniach francuskiego statku s/s Grandcamp zacumowanego w porcie. Zginęło 581 osób, a wiele tysięcy odniosło rany i obrażenia. Efektem katastrofy było wytoczenie rządowi Stanów Zjednoczonych pierwszego w dziejach USA sądowego pozwu zbiorowego w oparciu o właśnie uchwaloną Federalną Ustawę o Dochodzeniach Deliktowych (FTCA). Sprawa została wytoczona w imieniu 8485 poszkodowanych.
 
             Pływający pod francuską banderą Grandcamp był niedawno przywróconym do służby, długim na 134 m frachtowcem typu Liberty. Przed zawinięciem do Texas City, zatrzymał się w jednym z portów belgijskich, gdzie wziął ładunek orzechów i sznurka oraz pewną ilość amunicji małokalibrowej.






              Inny statek znajdujący się wówczas w porcie, s/s High Flyer, stał przy innym nabrzeżu w odległości około 200 m od Grandcampa. Miał pod pokładem 961 ton saletry amonowej oraz 1800 ton siarki. Saletra amonowa w ładowniach obu statków i w pobliskim magazynie portowym była przeznaczona – jako nawóz – dla europejskich rolników.
W ładowniach Grandcampa prawdopodobnie nastąpił samozapłon saletry.
             Statek eksplodował powodując ogromne zniszczenia i zabijając setki ludzi. Siła eksplozji wywołała lokalne tsunami, którego fala zmyła brzegi, porywając stojących tam gapiów; znajdujące się na brzegu rafinerie ropy stanęły w płomieniach. 
            Krążącym nad portem samolotom siła podmuchu pourywała skrzydła, w odległym o 16 km Galveston przewracała ludzi na ulicach. W Houston, odległym o 60 km, popękały szyby w oknach. Wstrząs dało się odczuć nawet w Luizjanie (400 km). Eksplozja wyrzuciła w powietrze blisko 6350 ton stalowych odłamków, niektóre z nich z naddźwiękową prędkością. Oficjalnie podano, że liczba ofiar wyniosła 581 osób, ale uważa się, że wiele ofiar śmiertelnych spłonęło i zostało spopielonych w wysokiej temperaturze lub zostało rozszarpanych na strzępki, szczególnie jeśli znajdowały się w bezpośrednim pobliżu Grandcampa.
            Poważnie uszkodzony został również s/s High Flyer i stanął w płomieniach. Załoga próbowała ratować statek, ale po godzinie zeszła z pokładu. 
            Przez około pięć godzin z ładowni statku wydobywał się gęsty dym, a w piętnaście godzin po pierwszej eksplozji również High Flyer eksplodował niszcząc stojący obok s/s Wilson B. Keene, zabijając dalsze 2 osoby.
           Katastrofa w Texas City uważana jest powszechnie za najgroźniejszą katastrofę przemysłową w historii Stanów Zjednoczonych.
Ponad 5000 osób odniosło rany, z czego 1784 umieszczono w 21 szpitalach w pobliżu. Całkowitemu zniszczeniu uległo ponad 500 domów, a setki dalszych uszkodzeniu, co spowodowało, że 2000 osób straciło dach nad głową. Port uległ zniszczeniu, a wiele zakładów na jego terenie zostało obróconych w gruzy lub spłonęło. 
            Uszkodzeniom uległo ponad 1100 pojazdów, w tym 362 wagony kolejowe; straty szacowano na setki milionów dolarów. Gdy rozpatrzona została ostatnia skarga (1957 r.), wypłacono 1394 odszkodowania, na łączną kwotę blisko 17 mln USD.

 
           Śruba z s/s High Flyer została zainstalowana w porcie jako pomnik pamięci. Zmieniano miejsce jej usytuowania, ostatecznie „dom” znalazła w 2012 r.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz