To był chyba ostatni, słoneczny,
prawdziwie jesienny weekend. Udało mi się wyrwać do Barda
Śląskiego. Trochę połaziłem po górach, trasy są łatwe, ale
bardzo malownicze.
Ewenementem jest góra Kalwaria, na
którą prowadzą trzy zupełnie różne stylistycznie drogi
krzyżowe. Warto też przejść szlakiem kapliczek przy cmentarzu.
Po takich wędrówkach nie chcę się wracać między ludzi, w ten zgiełk i bicie piany. Bo jak nie trotyl, to nowe cycki aktoreczki, jak nie Grycan to Gessler, jak nie Rydzyk to Nergal i Doda...
Ogarnijcie się ludzie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz