Powered By Blogger

sobota, 1 grudnia 2012

Produktywny dżokej i siodło warg



„Złote maliny” przyznawane są dla najgorszych filmów, a ich odpowiednikiem jest w literaturze nagroda Bad Sex Award, fundowana pisarzom za najgorszy opis seksu.
            Do tej pory wśród nagrodzonych i nominowanych znalazły się takie tuzy jak: Stephen King (za „Dallas '63”), Haruki Murakami („1Q84”), John Updike ("Wdowy z Eastwick") czy Norman Mailer („Widmo Hitlera”).
            Organizatorzy („The Literary Review”) konkursu twierdzą, że chcą za jego pomocą piętnować niepotrzebne, pozbawione smaku, a często wręcz pornograficzne i absurdalne sceny seksu we współczesnych powieściach. 
             W tym roku faworytem jest amerykański pisarza Tom Wolf, za powieść  „Back to Blood”. Oto kuriozalny cytat - „Teraz jego wielki produktywny dżokej znalazł się w jej miednicznym siodle, jadąc, jadąc i jadąc, a ona chętnie połykała to, połykała to, połykała siodłem swych warg i żołądka".  Brawo, brawo, brawo! To siodło warg jest mistrzostwem świata!

            Wśród tegorocznych nominowanych znaleźli się także Nicola Barker, Nicholas Coleridge, Nancy Huston, Paul Mason, Ben Masters, Sam Mills oraz Craig Raine.
Zabrakło skandalizującej powieści „50 twarzy Greya" E.L. James, której walory literackie krytycy określają jako odwrotnie proporcjonalne do liczby sprzedanych egzemplarzy.
            Laureat otrzyma statuetkę nagiej kobiety na książce i pudełko cygar. Oczywiście, jeśli tylko stawi się na grudniowej gali wręczenia nagród.
            Jakoś wśród nominowanych zabrakło Polaków, a osiągnięcia  tej dziedzinie mamy! Widać, nie zostały docenione!
            Pisarze do piór! Syjoniści do Syjamu! Księża na księżyc!




           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz