Melanż się przeciągnął, a tu już
budzik szaleje! W gębie Sahara, leci z niej jak ze stodoły, muchy padają!
Rączki chodzą każda sobie, w głowie tupot białych mew, a sklinować, z różnych,
różnistych powodów - nie można… Woda, woda, woda! Potem Alka-Seltzer, albo
Alko-Prim, herbata z cytryną, sok, Polopiryna C…
Ząbki, gorąca, aromatyczna
kąpiel, mocna woda kolońska i... Niestety gorzałka paruje wszystkimi porami
ciała. Co teraz?
1. Miętowa guma do
żucia
Niestety nawet dawka kilkulistkowa
nic nie pomoże. Może to nawet pogorszyć sytuację. Żucie solidnego pepperminta,
albo spearminta zintensyfikuje woń alkoholu. I nie dotyczy to tylko sytuacji
dzień później. Nawet, kiedy chcemy ukryć wypite godzinę wcześniej małe piwo,
najgorszym rozwiązaniem jest sięgnięcie po miętową gumę lub pastylkę. Efekt
jest odwrotnie proporcjonalny do oczekiwań. Walniemy jedno piwo, a czuć
gorzelnią! Jeśli guma, to ewentualnie owocowa, ale to półśrodek.
2. Był „Żubr” jest
kawka
Zapachu nie zabije, ale na nogi
postawi. Odorek wyraźnie zredukuje rozgryzienie kilku ziarenek kawy. O
skuteczności tej metody zaręczali... przedwojenni oficerowie, a ci znali się na
rzeczy!
Mikstura z dwóch żółtek oraz
szklanki kwaśnej, tłustej śmietany, połączonych z oliwą i sokiem z dwóch
cytryn, umarłego postawi na nogi. Potem jeszcze ze cztery ziarenka kawy i …
dzień się budzi!
3. Aromat do ciasta
Jak trzeba do tyry, to trzeba… Chyba najlepsza ze wszystkich metod na
ukrycie odoru przetrawionej wódeczki, to łyknąć aromat do ciast.. Zostawia
przyjemny zapach, działa naprawdę długo i nie wzbudza podejrzeń. Najlepszy -
pomarańczowy i waniliowy.
4. Metoda „na
wampira”
… czyli czosnek. Skutecznie zabije woń trunku, ale w zamian
obdarzy innymi „walorami zapachowymi”. Zawsze jako słaba, bo słaba, ale
wymówka, pozostaje kebab.
5. Goździki, czyli sposób
dziadków
Żucie suszonych goździków może
zatuszować niemal wszystko – gorzałę, papieroski czy „doprawiony” kebab.
Jak by nie patrzeć, to metody dla
amatorów. Zawodowcy wiedzą, że na kaca-giganta pomoże tylko i wyłącznie sauna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz