Powered By Blogger

środa, 9 października 2013

Bezdomni w Hollywood

             22-letni Nowozelandczyk, Michael Pharoah, będąc na wakacjach w Los Angeles, dwa dni spędził w najbiedniejszych dzielnicach miasta i pstrykał fotki. Z zawodu jest grafikiem użytkowym, ale pasjonuje go również fotografia.
Zaszokowała go ilość bezdomnych, których życie toczy się na ulicy.
O projekcie Jana Banninga, który fotografował bezdomnych na zapadłym południu Stanów Zjednoczonych, pewnie nie słyszał…

            Szok był inspiracją do serii zdjęć. Najczęściej ludzie wyobrażają sobie Hollywood, jako krainę miodem i mlekiem płynącą, gdzie pieczone gołąbki same wpadają do gąbki.
W zasadzie fotografie nie wymagają komentarza. Michael Pharoah wysłuchiwał historii tych skopanych przez życie ludzi i starał się oddać na fotkach towarzyszące opowieściom emocje.






             
            Jest na nich oddane twarde życie, ale jednocześnie humor i radość ludzi żyjących na ulicach Los Angeles. To wszystko dzieje się zaledwie kilka kilometrów od milionowych rezydencji gwiazd i producentów.


1 komentarz:

  1. Już raz komentowałam - " wspaniałomyślność " fotografa Jana Banninga, który za pozowanie do zdjęć, daje bezdomnym odbitki, których nawet nie mają, jako bez dachu nad głową - gdzie powiesić. Powinien, uczciwie zapłacić im za pozowanie, jak płaci się wszystkim, którzy pozują i biorą duże pieniądze. Te zdjęcia są bardzo podrasowane, a pani na pierwszym zdjęciu - ma, jak na bezdomną, świetną trwałą i artystyczny nieład. A, że nędza jest obok bogactwa - nie dziwi mnie, bo jest to obecne od wieków.

    OdpowiedzUsuń