Powered By Blogger

wtorek, 8 października 2013

Ślub jako pożegnanie przed śmiercią

              Mieszkający w Guangdong Chińczyk Lu Lai wraz z narzeczoną He Jingjing planowali wspólne życie. Mieli dobrą pracę w samorządzie kantońskim, kupili dom.
Kobieta w 2011 r. nagle zachorowała (upadła przy swoim komputerze) i w drodze do szpitala zapadła w śpiączkę. Nigdy już nie odzyskała przytomności. Przez dwa lata przy życiu podtrzymała ją specjalistyczna aparatura. 
               W dniu kiedy He Jingjing ukończyła 28 lat, przy jej łóżku zebrała się rodzina wraz z narzeczonym. Był tort z tradycyjnymi świeczkami, a potem odbył się wymarzony przez parę ślub. Kilka godzin potem wyłączono aparaturę podtrzymująca życie kobiety. 
               Rodzina i nowo poślubiony mąż, zdecydowali, że zdrowe organy He Jingjing zostaną przekazane do banku przeszczepów.
              Ślub był zaplanowaną, ostateczną ceremonią pożegnania kobiety.


 
 

1 komentarz:

  1. Piękne pożegnanie i bardzo przyzwoity - gest, ze strony rodziny. Nie każdy ma tyle rozumu i mądrości, żeby zdrowe organy, od młodego człowieka - przekazać dla innych chorych.

    OdpowiedzUsuń