Powered By Blogger

sobota, 26 października 2013

Zmarł największy pies świata

         W Tuscon (Arizona, USA) tuż przed swoimi ósmymi urodzinami, zmarł George, dog niemiecki błękitny, uważany za największego psa w historii. Jako rekordzista został w 2010 r. wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. 
 
            Jego wymiary były naprawdę imponujące – gdy stał na tylnych łapach mierzył ok. 213 cm, a ważył w granicach 120 kg. To ;po odchudzaniu, które „zalecił mu” weterynarz.
            Spał na specjalnym materacu, na zwykłym się bowiem nie mieścił. Miesięcznie jadł ok. 180 kg żywności! 






















               Jego właściciele, Dave i Christie Nasser, podkreślają, że był bardzo łagodny i lubił się bawić. Jako szczeniak, już po pięciu miesiącach osiągnął wzrost dorosłego labradora.
              George w 2010 roku w pojawił się w programie Oprah Winfrey Show, gdzie został zaprezentowany jako największy pies na świecie.
              Zmarł spokojnie, we śnie.




1 komentarz:

  1. No właśnie - taki sobie " wielkopies" ! Pewnie nie było mu, zbyt wygodnie, wśród ludzi. Chociaż jego pan, na zdjęciu - wygląda na 2m wielkoluda.

    OdpowiedzUsuń