W Wielkiej
Brytanii, w domu aukcyjnym Henry Aldrige & Son w Devizes,
sprzedano skrzypce, które należały do Wallace'a Hartley'a,
34-letniego kapelmistrza orkiestry z „Titanica”.
Ponoć, grała do
końca…Żaden z ośmiu muzyków się nie uratował, gdy „Titanic”
tonął (1912 r.) grali hymn „Bliżej, mój Boże, do Ciebie”.
Zginęło wtedy 1549 osób.
Zbudowane w
Niemczech skrzypce, były zaręczynowym prezentem dla Wallace'a
Hartley'a od jego narzeczonej, Marii Robinson z 1910 r. Instrument
chronił futerał i skórzana torba, która była przywiązana do
ciała muzyka. Wyłowił je po dziesięciu dniach statek „Mackay
Bennett”. Skrzypce „zewnętrznie” niewiele ucierpiały, mają
jedynie dwa podłużne pęknięcia. Grać na nich już jednak nie
można.
Maria Robinson
przeżyła katastrofę „Titanica” i po wyłowieniu zwłok
kapelmistrza, zwrócono jej skrzypce. Po jej śmierci (1939 r.) wraz
z pamiątkową biżuterią (papierośnica, dwa sygnety, medalion), w
tej samej torbie, trafiły w ręce Armii Zbawienia, a potem w ręce
nauczyciela muzyki. Po jego śmierci wylądowały na strychu.
Odnaleziono je dopiero w 2006 r. i siedem lat trwało potwierdzenie
ich autentyczności.
Cena wywoławcza
(ok. 350 tys. dolarów) została przebita czterokrotnie. Ostatecznie
skrzypce poszły za 1,5 mln dolców.
Nie jest to rekord
aukcyjny skrzypiec. Dwa lata temu skrzypce Stradivariego, należące
niegdyś do wnuczki Lorda Byrona zostały sprzedane na aukcji
charytatywnej w Londynie , na rzecz ofiar trzęsienia ziemi i tsunami
w Japonii, za rekordową sumę - 16 mln dolarów. Instrument nosi
imię „Lady Blunt” na cześć Lady Anne Blunt, która była
właścicielką tych skrzypiec przez 30 lat.
Jak by nie było,
1,5 mln dolarów piechotą nie chodzi! Jest to jak do tej pory
najwyższa cena jaką uzyskano za artefakt z „Titanica”.
Licytowano również
inne pamiątki. Najwyższe ceny uzyskały między innymi menu
posiłków pasażerów pierwszej klasy, plan kabiny pierwszej klasy,
którą płynęli Ida i Isidor Straussowie oraz list należący do
jednego z pasażerów. Ceny nie przekraczały jednak 130 tysięcy
dolarów.
Bywa, że dają takie kwoty - bardziej, ze względu na cel, któremu służą - wynegocjowane na aukcji pieniądze, niż, że jest to tyle warte.
OdpowiedzUsuń