Wszyscy
pamiętają tragedię związana z zamachem terrorystycznym na World
Trade Center (WTC, Centrum Handlu Światowego), 11 września 2001 r.
Zginęły 2 973 osoby (w tym 6 Polaków), z czego 1636 ciał zostało
zidentyfikowanych.
Mało
kto zna nieco podobną historię związaną z The Empire State
Building w Nowym Jorku. W ten wieżowiec również wbił się
samolot, wojskowy bombowiec B-25. Miało to miejsce 28 lipca 1945
roku. Leciał z Bedford w stanie Massachusetts do Newark w New
Jersey. Przyczyną tragicznego wypadku była bardzo gęsta mgła nad
Nowym Jorkiem i pilot zbyt późno dostrzegł wieżowiec. Wbił
potężną dziurę (5,5x6 metrów) w jego elewacji, na wysokości 79
piętra. Siła uderzenia była tak duża, że szczątki samolotu
przebiły budynek na wylot i spadły na ulicę po drugiej stronie.
W
wyniku tej katastrofy śmierć poniosło 14 osób (3 pilotów i 11
osób pracujących w budynku).
Naprawa
szkód trwała 12 miesięcy i kosztowała ponad 10 milionów dolarów.
Po tej katastrofie zabroniono lotów samolotowych nad Nowym Jorkiem
na wysokości mniejszej niż 600 metrów (2000 stóp).
Gloria
Pall pracowała na 56. piętrze budynku, szczęśliwie ocalała.
Empire State Building jest jednym z
najbardziej rozpoznawalnych symboli miasta. Jego oficjalne otwarcie
nastąpiło 1 maja 1931 roku, ale co ciekawe – z Waszyngtonu! Tam
prezydent Herbert Hoover, nacisnął przycisk zapalający światła
budynku. Od chwili wybudowania do 1973 roku ESB był najwyższym
budynkiem w Nowym Jorku. Tytuł najwyższej budowli odzyskał po
zamachach terrorystycznych na wieże World Trade Center, które były
do tej pory na najwyższych pozycjach.
Jego
oficjalna wysokość wynosi 381 metrów, a z anteną znajdującą się
na dachu - 443,2 metrów. Ma 102 piętra oraz jedno piętro
podziemne. Zaliczyło go do 7 cudów współczesnego świata.
Oświetlenie
szczytu budynku jest dobierane w zależności od pory roku. Każde
ważniejsze święto, czy rocznica mają własny ustalony układ
barw. Wiosną i jesienią każdego roku, w mgliste noce, światła na
budynku zostają wyłączone dla bezpieczeństwa migrujących ptaków.
Po
osiemdziesiątych urodzinach Franka Sinatry, a następnie jego
śmierci, wieżowiec był oświetlony na niebiesko, jakby ilustrując
przydomek piosenkarza „Ol' Blue Eyes". Po śmierci aktorki Fay
Wray, pod koniec 2004 roku, budynek był całkowicie ciemny przez 15
minut.
Po zniszczeniu World Trade Center,
przez kilka miesięcy Empire State Building był oświetlony kolorem
czerwonym, białym i niebieskim, potem powrócono do standardowych
barw. Czasami iluminacja budynku przybiera barwy charakterystyczne
dla nowojorskich drużyn (pomarańczowy, biały i niebieski dla New
York Knicks; czerwony, niebieski i biały dla New York Rangers itp.),
gdy któraś z nich rozgrywa ważny mecz u siebie.
Jest
też ciemna strona historii wieżowca. Skaczą z różnych pięter,
ponad 30 osób popełniło samobójstwo. Po raz pierwszy zabił się
zwolniony robotnik, jeszcze przed ukończeniem budynku. Barierka
dookoła tarasu widokowego została zainstalowana w 1947 roku po
kilku próbach samobójczych. Ostatnie samobójstwo odnotowano w 2007
roku, gdy z 69. piętra skoczył prawnik.
Nie napisałeś, że słynny nowojorski wieżowiec nie zaświecił, swojej iglicy i szczytowych pięter na biało-czerwono w 2012r.. Bo zarząd Empire State Building, odmówił Polonii, która chciała w ten sposób uhonorować mieszkających w USA Polaków, w dzień 75 Parady Pułaskiego. Jednak nie odmówił w sierpniu tego roku i świecił się na zielono, w związku z zakończeniem ramadanu. Zarząd wieżowca uhonorował w ten sposób "rosnącą populację nowojorskich wyznawców islamu". - - PIĘKNIE!!! Ramadan - tak! Polacy - nie!
OdpowiedzUsuńUSA, nie ma dla Polaków, ani troszkę - szacunku i dobrych chęci, i nigdy ich nie miała. I żadnej nadziei na poprawę.