Nie tylko latawce, czyli wiatr i sztuka

             „Latająca sztuka” nieodłącznie kojarzy się z chińskimi latawcami. Niektórzy artyści w swych poszukiwaniach poszli dalej i tworzą dzieła wykorzystując wiatr, jako dodatkowy element napędzający. Efektem jest ruch, czasem i dźwięk, a tego rodzaju twórczość określana jest jako „rzeźby kinetyczne”. Są mistrzowie tego gatunku sztuki, a ich dzieła chodzą, obracają się, migocą, czy zmieniają układ. 

              Anthony Howe mieszka w Salt Lake City (Utah, USA). Do projektowania swoich dzieł twórca wykorzystuje specjalne komputerowe oprogramowanie, tworzące wizualizacje 3D.

            Artysta twierdzi, że sztuka powinna żyć i poruszać się, tak jak natura. Dlatego też jego wycięte z metalu dzieła sprawiają wrażenie jakby tańczyły. Rzeźbiarz, oprócz automatycznych laserowych technologii przycinania metalu, wykorzystuje również tradycyjne, rzeźbiarskie metody. 

 

 

 

              Susumu Shingu urodził się w Osace (1937 r.). Interesuje go również fotografia, jest również uznanym poetą i filozofem. Współpracował ze światowej sławy architektami, fachowcy uważają, że przekracza typowe granice sztuki. Niektóre jego projekty zostały wykorzystane przemysłowo, do produkcji odnawialnej energii. 

               Theo Jansen (ur. 14 marca 1948 w Hadze) to holenderski naukowiec i artysta. Z wykształcenia jest fizykiem, którą ukończył na Uniwersytecie Technicznym w Delft. Znany jest głównie z swoich skomplikowanych mechanizmów, stworzonych z cienkich plastikowych rurek, które poruszają się wykorzystując siłę wiatru. Artysta buduje i rozwija te „twory” od 1990 r. Działanie mechanizmów sprawdza na plaży, często więc używa nazwy „plażowe stworzenia”. Marka BMW wykorzystała jego twórczość w swoim spocie reklamowym. Wiele ze swoich teorii dotyczących życia i ewolucji zawarł w swojej książce: „Great Pretender".

              Tych twórców łączy jedno – nie naśladują natury, głównie liczy się dla nich ruch, dźwięk i nowa funkcja sztuki na styku człowiek – środowisko.