Piotr
Kuryło (ur. 1972 r., w Prusce Wielkiej, pow. augustowski) jest
supermaratończykiem. Dwukrotnie uczestniczył w Spartathlonie (biegu
na dystansie 246 km, z Aten do Sparty), a w 2007 zajął 2 miejsce
pokonując trasę w czasie 24:29:41 i przegrywając tylko ze Scottem
Jurkiem. Przebiegł Polskę ze wschodu na zachód (z Terespola do
Frankfurtu nad Odrą, 2007 r.), oraz z północy na południe (z
Jastrzębiej Góry do Zakopanego). Samotnie przebiegł w 42 dni
(również 2007 r.) z Augustowa do Grecji przez Czechy, Węgry i
Serbię (ponad 4000 km).
Światową
sławę zyskał „Biegiem dla pokoju”, kiedy to podjął udaną
próbę biegu dookoła kuli ziemskiej. Przygotowywał się pół
roku, ale przymierzał kilka lat. Wyruszył 7 sierpnia 2010 r. z
Augustowa.
Biegł
samotnie, bez wsparcia, ciągnąc za sobą specjalny wózek z
ekwipunkiem i kajakiem. Stracił go niedaleko Lizbony, w czasie
przeprawy przez rzekę Tag (Portugalia). Po przelocie z Lizbony do
Nowego Jorku, z nowym wózkiem wyruszył dalej.
Przebiegł
przez 13 stanów do San Francisco. Potem przeleciał do Pekinu i
dalej do Władywostoku i kontynuował bieg. Przez Rosję przebiegł w
120 dni, po drodze „zaliczając” Kazachstan. Bieg ukończył 6
sierpnia na rynku w Augustowie.
Zużył 15 par butów, pokonał ponad
20 tys. km, w tym około tysiąca przepłynął kajakiem. Biegnąc
pokonywał ok. siedemdziesiąt kilometrów dziennie. Swoją przygodę
Piotr Kuryło opisał w książce „Ostatni Maraton", wydanej w
2012 r.
W
2011 r. został podwójnym laureatem „Kolosa” ( polskie nagrody
podróżniczo-eksploracyjne, przyznawane corocznie od marca 2000 r.)
za „wyczyn roku”. Otrzymał nagrodę dziennikarzy i publiczności.
Każdy
jego bieg ma określoną intencję, m.in. zdrowy tryb życia czy
bezpieczeństwo na drogach.
Bardzo, bardzo! - dzielny chłopiec! - 15 par butów?! - to niewiele, jak na tyle kilometrów, w każdych warunkach. Jak widać na zdjęciach, to nawet w śniegu! Firma, która je produkowała, miałaby niezłą - reklamę!
OdpowiedzUsuń