Powered By Blogger

czwartek, 14 marca 2013

Porno posełka

           Słynna Cicciolina, czyli Ilona Staller, była pierwszą gwiazdą hard porno, która została wybrana do parlamentu. Stało to się we Włoszech. Po raz pierwszy Cicciolina wystartowała w wyborach w 1979 r.z listy partii Zielonych, ale przepadła. Do Izby Deputowanych wybrana została sześć lat później, z listy partii Radykałów. Bylo to wówczas sensacją.
           Zasłynęła z kontrowersyjnych i zdumiewających propozycji, które budziły konsternację, śmiech i zażenowanie. Choćby to... W zamian za uwolnienie zakładników podczas wojny nad Zatoką Perską, oferowała ówczesnemu przywódcy Iraku, Saddamowi Husajnowi, seks full wypas.
Polityczna kariera Ciccioliny skończyła się po jednej kadencji, ale co namieszała, to namieszała. Jej poglądy polityczne są swoistą mieszanką pozycji ekologicznych i radykalnych obyczajowo. Występuje przeciwko energetyce jądrowej, wykorzystywaniu zwierząt do doświadczeń naukowych, proponuje wyższe opodatkowanie samochodów, by z uzyskanych pieniędzy finansować ochronę środowiska. Opowiada się za pełną wolnością seksualną, za legalizacją narkotyków, przeciwko przemocy i cenzurze oraz za edukacją seksualną w szkołach. Jestem – ZA!
            Później Cicciolina podjęła kilka prób powrotu do polityki, zawsze pod radykalnie liberalnymi hasłami. Z inną znaną włoską aktorką pornograficzną Moaną Pozzi założyła w 1991 roku Partię Miłości. W 1997 r. zagrała w kilkunastu odcinkach brazylijskiej telenoweli.
10 lat temu próbowała startować w wyborach parlamentarnych na Węgrzech (stamtąd pochodzi, urodziła się w Budapeszcie, od lat 70. mieszka we Włoszech), ale nie zebrała wymaganego poparcia, nie zarejestrowano nawet jej kandydatury.
            Ostatnio 60-letnia już Cicciolina oraz jej życiowy partner, adwokat Luca Di Carlo, oficjalnie zarejestrowali nowe ugrupowanie. Nazwa mówi DNA - Democrazia, Natura, Amore (Demokracja, Natura, Miłość). Formacja zapowiedziała udział w wyborach parlamentarnych we Włoszech w maju tego roku. 
           Powodzenia!
 

1 komentarz: