Powered By Blogger

poniedziałek, 18 marca 2013

Matejko „poszedł za dużą bańkę”

            Na licytacji zorganizowanej przez warszawski Dom Aukcyjny „Agra-Art” sprzedano obraz olejny Jana Matejki „Nocne przygody Jana Olbrachta z Kallimachem”, znany także jako „Nieszczęśliwe zaloty Olbrachta”. Poszedł za okrągły 1 mln zł, a kupił go prywatny kolekcjoner z zagranicy. Cena wywoławcza wynosiła pół miliona złotych.
            Tego rodzaju dzieła Matejki są rzadkością na aukcjach, w ciągu ostatnich 20 lat na licytację wystawiono ok. dziesięć dzieł malarza, z czego większość stanowiły portrety.

        


































             Przez 100 lat losy dzieła były nieznane. Matejko obraz pokazał w 1881 r. na wystawie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, prezentowanej w krakowskich Sukiennicach. Kupił go warszawski kolekcjoner Andrzej Krywult i umieścił w swoim salonie wystawowym i wkrótce sprzedał, niewiadomemu nabywcy. Od tamtej pory losy dzieła były nieznane. W latach 80. XX w. pojawiło się ono w jednym z wiedeńskich antykwariatów.
            Obraz przedstawia miłosną schadzkę króla Jana Olbrachta z krakowską mieszczką, podczas której władca zostaje zraniony przez rywala. Matejko zaczerpnął temat z kronikarskich przekazów mówiących o bujnym temperamencie króla i jego licznych romansach.
            Obraz ma wymiary ok. 52x42 cm. Na odwrocie znajduje się sygnatura „Jan Mateyko”.
            Cena sprzedaży nie jest rekordowa. Na aukcjach najchętniej przez polskich kolekcjonerów kupowane są prace Jacka Malczewskiego. W maju 2000 r. obraz „Polonia” został sprzedany za 1 600 000 zł, za pośrednictwem domu aukcyjnym Polswiss Art.
            Do tej pory najdroższą pracą współczesnego polskiego artysty był tryptyk Romana Opałki. W październiku 2010 r. na aukcji Christie’s w Londynie osiągnął cenę 803 tys. funtów. Pojedynczy obraz „1965/1-∞, DETAIL 143,362-185,085”, zarobił 612 tysięcy funtów, stając się najdroższym obrazem artysty i zarazem najdroższym dziełem polskiej sztuki współczesnej. Obraz sprzedano za kwotę dwukrotnie wyższą niż cena wywoławcza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz