Kancelaria Donaldu Tusku wydała w
zeszłym roku na zakup wysokoprocentowych trunków, bagatela, 75 tys. zł.
Od początku kadencji obecnego
rządu, czyli od 18 listopada 2011 r. do 31 grudnia 2012 r., urzędnicy premiera
zakupili 912 sztuk różnych alkoholi - informuje „Super Express". W gardła
poszły 654 butelki wina, 122 butelki koniaku, 61 butelek whisky, 60 butelek
likieru oraz 15 sztuk innych alkoholi. Wychodzi około dwie stówki dziennie.
Są rekordowe wydatki, znacznie
większe niż w latach poprzednich. Przez pierwsze 15 miesięcy urzędowania rządu
PO-PSL (w okresie 2007-2008) wydano na alkohol 69 tys. zł, w 2009 r. - 37 tys.
zł, a w 2010 r. - 50 tys. zł.
Lubią wypić! Tylko dlaczego za nasze pieniądze?! Jak to się ma do ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, do picia w pacy? Im wolno?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz