Bardzo znana jest historia japońskiego
psa Hachiko, rasy Akita, który przed dworcem kolejowym w Tokio przez
10 lat czekał na swojego pana
(http://szwarcmydlo.blogspot.com/2012_12_01_archive.html).
Podobna rzecz wydarzyła się we
Włoszech. Owczarek niemiecki Tommy codziennie przychodzi do
kościoła, w którym dwa miesiące temu odbyła się ceremonia
pogrzebowa jego właścicielki - 57-letniej Marii Margherity Lochi.
Bezdomnego szczeniaka znalazła 7 lata temu niedaleko swojego domu w
San Donaci, niedaleko Brindisi. Nie był to jedyny pies, którego
przygarnęła, ale Tommy szczególnie przypadł jej do serca.
Uzyskała pozwolenie miejscowego
proboszcza, by owczarek towarzyszył jej podczas codziennej mszy i od
tej pory siedział w kościele u jej stóp.
Teraz przybiega, gdy tylko usłyszy
dźwięk dzwonów. Siedzi cichutko z boku ołtarza i czeka na powrót
swojej pani. Mieszkańcy wsi solidarnie go dokarmiają, ale nowego
domu nie znalazł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz