Powered By Blogger

wtorek, 23 lipca 2013

Zawodowy układacz domków z kart

            Urodzony w Spirit Lake (Iowa) , niespełna 30-letni Bryan Berg ma niecodzienne hobby – zawodowo układa domki z kart. Z wykształcenia jest architektem, więc jakby po linii i na bazie.
Jest jedynym „układaczem”, który odwzorowuje wolno stojące oryginalne budynki i pomaga sobie klejem, taśmą czy innym sztuczkami. Opracował swoją, opatentowaną metodę, która umożliwia ułożenie około 330 kg kart na powierzchni mniej więcej 0,7 m2. Ich ilość liczy się w tysiące!
           Pierwszy rekord świata pobił w wieku 17 lat układając wieżę o wysokości 4, 67 m. Od tego czasu swój rekord Guinnessa pobił ponad dziesięciokrotnie.
            W 1998 r. zbudował kolejną wieżę, replikę atrium Iowa State University. Miała 7,62 m wysokości, a użył ponad 1500 kart, których waga wyniosła 113,4 kg. Praca trwała dwa i pół tygodnia, dziennie ok. 4 – 12 godzin. Rok później Berg ułożył jeszcze wyższa wieżę, dla niemieckiej edycji Guinness Prime Time, w holu w kasyna przy Potsdamer Platz w Berlinie . Jej wysokość wynosiła 7,7 m wysokości, a użył 1700 kart.
            Najwyższa wieża jaką zbudował miała wysokość 7,9 m. Była to replika Muzeum African-American w Fair Park w Dallas (Texas). Podczas bicia rekordu wypróbował nową technikę układania kart. 
             W 2004 r. w księdze rekordów Guinnessa stworzono nową kategorię, układanie z kart najwyższego wolno stojącego budynku. Berg zbudowany dla Walt Disney World , replikę zamku Kopciuszka . W 2010 r. rekord poprawił, gdy z ponad 218.000 kart zbudował w 44 dni, replikę Venetian Macao. 
             W 2009 r., na żywo Berg próbował pobić rekord Guinnessa budując najwyższy budynek wolno stojący w ciągu jednej godziny. Czas się skończył i … konstrukcja padła.
             Bryan Berg obecnie mieszka z żoną w Santa Fe w Nowym Meksyku. Jego prace ciągle fascynują media. Występował na CNN , organizował pokazy w USA, Azji i Ameryce Południowej, o Europie nie wspominając.
             Jest też autorem książki „Układanie talii”, w której zdradza część tajników swojej techniki.





3 komentarze:

  1. Brawo! - mało - pozytywnych rzeczy mnie zadziwia. Ale w tym przypadku, jestem pełna podziwu, i dla cierpliwości, i dla talentu, i ogólnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. W artykule jest błąd. Bryan NIE pomaga sobie ani klejem, ani taśmą, ani żadnymi sztuczkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry! Oczywiście mój błąd. Niedbalstwo przy pisaniu.

      Usuń