Dzisiaj mija 40. rocznica śmierci
ikony kina akcji, Bruce'a Lee. Lee Hsiao Lung (tak się naprawdę
nazywał) urodził się 27 listopada 1940 r. w San Francisco, a zmarł
20 lipca 1973 r. w Hongkongu. Był synem Lee Hoi-chuena, aktora
opery chińskiej i śpiewaczki Grace.
Już mając około trzech miesięcy
pojawił się w filmie „Golden Gate Girl” (trzymany w rękach
przez ojca). Około 1941 roku wraz z rodziną powrócił do Koulun w
Hongkongu. W wieku 5 lat, zaczął pojawiać się w małych,
dziecięcych rolach w filmach.
Do rozpoczęcia trenowania sztuk walki
przyczyniło się pobicie go przez członków ulicznego gangu. W
późniejszym wieku, gdy miał 25 – 33 lata, ćwiczył również
boks.
W wieku 18 lat Bruce wstąpił do
gangu i często popadał w konflikty z policją, więc rodzice
zasugerowali mu wyemigrowanie do Stanów Zjednoczonych. Po
przeprowadzce zamieszkał w chińskiej dzielnicy San Francisco, gdzie
pracował w restauracji należącej do jego krewnego. Następnie
wyjechał do Seattle, gdzie ukończył Edison Technical School, a
później studiował na uniwersytecie stanowym University of
Washington filozofię oraz kontynuował treningi kung-fu.
Tam też otworzył pierwszą szkołę
kung-fu pod nazwą Jun Fan Gung-Fu Institute, do której przyjmował
wszystkich, pobierając za lekcje wynagrodzenie. Nie spodobało się
to chińskim mistrzom, którzy wyzwali go na pojedynek z mistrzem
stylu Białego Żurawia Wong Jack Manem. W razie przegranej miał
zaprzestać nauczania ludzi nie będących Chińczykami. Bruce Lee
wygrał pojedynek, ale nie był zadowolony z jego przebiegu, co
skłoniło go do poszukiwań „nowych” rozwiązań i doprowadziło
do powstania autorskiej Jeet Kune Do.
W 1964 r. przeniósł się, wraz ze
swoją szkołą, do Oakland i poślubił Lindę Emery. Wystąpił
także gościnnie w liczących się pokazach sztuk walk, gdzie
zaprezentował tam m.in. jednocalowe uderzenie, pompki na dwóch
palcach jednej ręki czy szybkość uderzenia. Na jednym z takich
turniejów, Bruce Lee poznał stylistę Jaya Sebringa, który
przedstawił go producentowi telewizyjnemu Williamowi Dozierowi, co
zaowocowało zaangażowaniem do serialu telewizyjnego „Green
Hornet” („Zielony szreszeń”). Wtedy też Bruce otworzył drugą
szkołę kung-fu, tym razem w Oakland (stan Kalifornia), po czym
przeniósł się tam, by być bliżej Hollywood. Jednocześnie
zamknął swoją szkołę w Seattle.
„Zielony Szerszeń” został
wyemitowany w 1966 roku, jednak po jednym sezonie (30 odcinków)
emisja została zakończona. Bruce Lee nie wierząc w swój sukces w
filmie (mimo wzrastającej popularności), ponownie otworzył w
chińskiej dzielnicy Los Angeles swoją szkołę kung-fu. Trenował
także gwiazdy filmu i sportu takie jak między innymi Lee Marvin,
Kareem Abdul-Jabbar, Roman Polanski, Steve McQueen, James Garner i
James Coburn.
Pod koniec lat 60. serial „Zielony
szerszeń” został zakupiony przez telewizję z Hongkongu.
Wyświetlany pod nazwą The Cato Show, odniósł duży sukces, a
Bruce Lee stał się gwiazdą. W USA szło mu nie najlepiej grał
tylko epizodyczne role.
Bruce wrócił do Hongkongu, gdzie
został zaproszony przez producenta filmowego z wytwórni „Golden
Harvest”, Raymonda Chowa, który zaproponował mu główną rolę w
filmie „The Big Boss” („Wielki szef”). Pierwotny tytuł filmu
to „Wściekle pięści”, a wystąpił w nim również
siedmiokrotny mistrz USA w karate – Chuck Norris. W momencie
premiery film stał się od razu wielkim hitem.
Bruce Lee założył wtedy własną
wytwórnię filmową „Concorde Film Production”, a jej pierwszym
wyprodukowanym filmem była „Droga smoka” (inny tytuł „Powrót
smoka”).
W filmie tym, Bruce Lee wystąpił w
potrójnej roli: aktora, producenta i reżysera. Sukcesem Lee
zainteresowała się duża wytwórnia z Hollywood – Warner Bros. Po
sukcesie „Drogi smoka”, Bruce zaczął kręcić film „Gra
śmierci”. Był reżyserem, producentem, choreografem walk i
scenarzystą. Grał również główną rolę.
Przerwał pracę nad filmem by wystąpić
w „Wejściu smoka”. Niestety film „Gra śmierci” nigdy nie
zastała dokończona.
Pierwszy krytyczny moment nastąpił
na planie filmu „Wejście smoka”. Bruce Lee zemdlał i został
przewieziony do szpitala, gdzie wykryto obrzęk mózgu. Jednak
później okazało się, że obrzęk zniknął. 20 lipca 1973 r. Lee
poczuł się źle. Po wzięciu tabletki przeciw bólowi głowy,
przebywał w apartamencie aktorki Betty Ting Pei, gdzie zasnął i
już się nie obudził. Wezwano karetkę i przewieziono go do
szpitala królowej Elżbiety. Ogłoszono zgon, który według
oficjalnych informacji nastąpił na skutek obrzęku mózgu
spowodowanego przez pomieszanie środków przeciwbólowych ze
środkami odurzającymi i alkoholem.
Odbyły się 2 pogrzeby. W Hongkongu
(symbolicznie) na ulice wyszły tłumy fanów, które chciały
pożegnać gwiazdora. W Seattle ciało złożono do grobu na
cmentarzu Lake View w asyście najbliższych Lee. Trumnę nieśli
m.in. James Coburn, Steve McQueen i Roman Polański.
„Wejście smoka" miało swoją
premierę 26 lipca w Hongkongu. Bruce Lee osierocił córkę Shannon Lee i syna
Brandona Lee.
Istnieje wiele popularnych hipotez i
legend miejskich o przyczynach jego śmierci m.in. taka, że
wszystkiemu winne są triady lub mnisi z klasztoru Shaolin, którzy
to mieli zabić go „ciosem wibrującej pięści”, za ujawnienie
tajemnic kung-fu.
Jego syn, Brandon Lee, grający
podobnie jak ojciec w filmach akcji, zginął w 1993 roku, podczas
kręcenia zdjęć do filmu „Kruk” (The Crow – 1994). Obaj są
pochowani w Seattle.
W Hongkongu Bruce Lee ma swój pomnik.
Postawiono go w „Alei gwiazd”, w 2005 r.
Podziw mój, mam dla umiejętności B. Lee - pompki na dwóch palcach jednej ręki. Tylko jestem ciekawa ile i w jakim czasie je robił?
OdpowiedzUsuń