Powered By Blogger

sobota, 27 lipca 2013

Pies przeżył trzy dni pod gruzami

Trzęsienie ziemi o sile 6,6 stopni w skali Richtera (wg amerykańskich danych 5,6), które nastąpiło w środkowych Chinach, spowodowało śmierć ponad 100 osób, a ponad 800 zostało rannych. 
Ognisko wstrząsów znajdowało się zaledwie 1 km pod powierzchnią ziemi, w 26-milionowej prowincji Gansu, około 150 kilometrów na zachód od miasta Tianshui, blisko miasta Dingxi.
W trzęsieniu poszkodowanych zostało osiem miast w górskich powiatach Minxian i Zhangxian. Według państwowej agencji Sinhua, ponad 5700 domów zostało zniszczonych, a 70 tys. uszkodzonych. Bez dachu nad głową zostało 27 tys. osób. 
  W miejscowości Lalu (niedaleko Dingxi) ratownicy spod gruzów zawalonego domu wydobyli psa, który przebywał tam 77 godzin, czyli ponad trzy dni. 
Przeżył pijąc wodę deszczową, która spływała w ruiny. Spowodowała jednak również osuwiska i dalsze ofiary w ludziach. Największe wystąpiło w miejscowości Nandu, gdzie zginęło 13 osób. Odnaleziono zwłoki tylko 10 osób.
Chiny dość często nawiedzane są trzęsieniami ziemi. Najpoważniejsze zdarzyło się w 2008 roku w Syczuanie. Wówczas w następstwie wstrząsów o sile 7,9 stopni w skali Richtera zginęło lub zaginęło około 90 tysięcy ludzi.






1 komentarz:

  1. Czytam teraz ciekawą książkę " Filmy mojego życia "
    Alberta Fugueta, w której głównym bohaterem jest sejsmolog z Chile. Niesamowite, jest to, że trzęsienia ziemi, które niszczą całe miasta i są tak często, że powodują nowe zniszczenia nim zdążą odbudować stare. A jednak ludzie tam zostają.

    OdpowiedzUsuń