Marcus Levine jest
artystą pochodzącym z Wielkiej Brytanii, mieszkającym obecnie w
Budapeszcie. Zajmuje się … hmmm… jak to nazwać? Najlepszym
określeniem wydaje się być określenie – obrazy z gwoździ.
Praca nad jednym
dziełem trwa różnie od trzech dni do dwóch miesięcy. W panele
drewniane wbija wtedy od 15 do ponad 50 tysięcy gwoździ. Stosuje
różne pochylenia, zmienia odległości między nimi, a także ich
wysokość. Wszystko po to, by wydobyć światłocień. Sam swoje
dzieła nazywa rzeźbami, zmieniają się one wraz z oświetleniem.
Mogą przypominać delikatny rysunek ołówkiem, jak i szkic węglem
drzewnym.
Urodził się w
Yorkshire, potem ukończył Jacob Kramer Art College (Leeds) i
zdecydował się na karierę jako grafika telewizyjnego. Później
pracował w rodzinnej firmie, by w 2004 r. oddać się swojej
życiowej pasji.
Większość jego
dzieł oscyluje wokół portretów i ludzkiego ciała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz