Powered By Blogger

środa, 6 lutego 2013

Laserowe wycinanki - cudeńka



Nie od dzisiaj wiadomo, że z papieru można zrobić prawie wszystko! Powstała nawet specjalna sztuka - orgiami - składania papierowych figurek, a i nasze wycinaki łowickie są czymś wyjątkowym. Było tylko kwestią czasu, nim papier trafi pod laser, by wycinać w nim zupełnie fantastyczne i niecodzienne wzory. I stało się!
Artystą, który zasłynął dosłownie na cały świat jest Amerykanin Eric Stanley. Mieszka w Richmond (Wirginia), ukończył studia plastyczne na uczelniach w  Massachusetts i Savannah. Obecnie pełni funkcję profesora nadzwyczajnego i wykłada sztukę wizualną na wyższej uczelni stanowej w Virginia Tech SVA. 





Układa na sobie setki arkuszy (mowa nawet o tysiącach) kolorowego papieru i potem wycina skomplikowane wzory laserem. Jego dzieła przypominają gotyckie witraże, imponują perspektywą i głębią 3D. Powiedzieć, że przypomina to misterne koronki byłoby dużym uproszczeniem!











       Każdą kompozycję rozpoczyna od szczegółowego szkicu, który prowadzi przez wszystkie cięcia i łączenia warstw. Jedna taka rzeźba, bo tak trzeba nazwać jego dzieła, powstaje kilkadziesiąt godzin, co wymaga benedyktyńskiej cierpliwości. Pomiędzy warstwy nimi artysta czasem wplata fotografie – morza, nieba, jakieś tło.
       Eric Stanley nie widzi przed sobą innej drogi artystycznego spełnienia. Jedyne na co narzeka, to brak snu. Jak sam mówi śpi od przypadku, do przypadku.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz