Powered By Blogger

poniedziałek, 11 lutego 2013

Człowiek, który uratował życie ponad 2 mln noworodkom

            James Harrison urodził się w 1936 r. w Australii. W wieku 13 lat zdiagnozowano u niego raka płuc. Operacyjnie usunięto mu jedno płuco, aż potrzebował 13 litrów krwi. W szpitalu przebywał trzy miesiące. Zdawał sobie sprawę, że przetoczono mu więcej niż podwójną dawkę krwi, jaka krąży w żyłach człowieka (5 – 6 l).  
Okazało się, że jego krew na bardzo rzadką grupę i posiada niecodzienne przeciwciała (białka, które zwykle chronią organizm przez zabijanie podejrzanych komórek, takich jak wirusy, komórki nowotworowe, bakterie). Jej podanie ratuje noworodki zagrożone konfliktem serologicznym na tle czynnika Rh. W Australii 17% wszystkich kobiet w ciąży jest narażonych na ryzyko takiego zdarzenia.

To było impulsem obietnicy, że po uzyskaniu pełnoletniości, zostanie krwiodawcą.
Obietnicę spełnił i w 1954 r. w wieku 18 lat, został dawcą osocza. Szpital odwiedzał co kilka tygodni i uratował życie około 2,4 mln dzieci. Stał się „skarbem narodowym”, jego życie ubezpieczono na milion dolarów australijskich.
            To prawie niewiarygodne, ale jego córka Tracey była jedną z kobiet, która otrzymała tego rodzaju ratunek i urodziła zdrowego syna – Scotta. Bez dziadka, by nie przeżył.    
W dniu 26 maja 2011 r., 75-letni wtedy James Harrison, po raz 1.000-ny oddał krew w szpitalu w Sydney. Na tym samym dniu, zrobił to również po raz pierwszy 16-letni Scott.  
James Harrison jest światowym rekordzistą w ilości oddanej krwi przez jedną osobę – przez 57 lat, około 500 l.
           Czapki z głów!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz