Powered By Blogger

niedziela, 11 sierpnia 2013

Graffiti 3D na murach całego świata

               Smarować sprayem po murze głupawe napisy bohomazy – potrafi każdy. Głębokie sentencje i mądrości typu - Ula jest gupia! czy Ania daje za dychę! – od dawien dawna „zdobiły” mury kamienic i podwórka. Nazywanie tego graffiti jest nieporozumieniem i nire ma nic wspólnego ze sztuką, graffiti jest sztuką.
              Mistrzem uznanym na całym świecie i niedoścignionym wzorem jest Banksy. Można by go nazwać „królem graffiti 2D”. To rozróżnienie jest niezbędne, gdyż niekwestionowanym „królem graffiti 3D” jest Peeta. 
                 Jak w przypadku Banksy,ego niewiele o nim wiadomo, gdyż mało informacji jest ujawnionych.
                 Znany jest również jako Manuela Di Rita, od 1993 mieszka obecnie w Wenecji. Jest członkiem EAD załogą (Padova, Włochy), FX i załóg RWK (Nowy Jork). Jego graffiti pojawia się na murach całego świata, ale jak dotychczas dość dobrze strzeże swojej anonimowości. Czasem są to oficjalne dzieła „na zamówienie”, więc to tylko kwestia czasu, gdy wszem i wobec zostanie zaanonsowane, że Peeta to… 
             Jego prace wyglądają jakby to były komputerowe grafiki 3D. To jest jednak malunek, ręczna robota!
                Twierdzi, że jego celem jest uświadomienie zawodności ludzkiej percepcji, pokazanie jak łatwo można oszukać zmysły. Do liter podchodzi w sposób rzeźbiarski. Najczęściej „obrabia” te składające się na jego pseudonim, ponoć jednak przymierza się do podobnie konstruowanego autoportretu.
               To dopiero może być jazda!
.
          

1 komentarz:

  1. " ponoć jednak przymierza się do podobnie konstruowanego autoportretu." - Śmiem wątpić, bo by się ujawnił ze swoim wyglądem, a unika tego, jak ognia.

    OdpowiedzUsuń