Powered By Blogger

niedziela, 4 sierpnia 2013

Cytaty z Woodstock, czyli „myśli uczesane”

              Skończył się 19. Przystanek Woodstock, kto był wie, jak było. W tym święcie muzyki i przyjaźni uczestniczyło szacunkowo ok. 500 tys. ludzi. Obyło się bez większych tragedii, ekscesów czy zadym.                 
             Gostek z Białegostoku, który zaatakował Grzegorza Miecugowa, był jak pryszcz na dupie. Piana na ustach prawicowych komentatorów nic nie zmieniła w odbiorze imprezy, która powoli przeradza się w światowy ewenement. Za rok ma być transmitowana przez CNN.
            W ramach Woodstocku odbywała się także Akademia Sztuk Przepięknych, czyli spotkania z ludźmi, którzy naprawdę maja coś do powiedzenia. Niektóre wypowiedzi warto przytoczyć. 
             Ks. Adam Boniecki - Diabelskość Nergala to diabelskość z jasełek. Nie ma w nim nic diabolicznego. To miły, spokojny, mądry człowiek. Diabeł zupełnie innymi drzwiami wchodzi niż przez Behemotha.
             My koniecznie chcemy osądzać. Spotykam stare kobiety, które mówią, że plują na telewizor, jak widzą Donalda Tuska. To jest pewien obraz Polaka. To Jezus mówi: „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni". Kościół powinien być jak Arka Noego, w której każdego zwierza jest po parze. I dla każdego jest miejsce. Ale pozwólmy być innym ludziom. 
              Kuba Wojewódzki - Moją filozofią w mediach było zawsze, jak daleko można się posunąć za daleko. Uważałem, że esencją demokracji jest to, że daje przestrzeń takim ludziom jak my. Możemy mówić dużo i swobodnie. Wtedy oznacza to, że demokracja działa.
              Prof. Lew Starowicz - Jak być lwem w sypialni? Być sobą. Seks to radosna sfera życia. Seks to demokratyczna radość dostępna dla wszystkich. Nie traktujmy się jak robota, urządzenia, w którym naciska się guzik i wszystko działa.
             Grzegorz Miecugow - Wolałbym, żeby prezesem TVP został Jurek Owsiak, bo z niemożliwego robi możliwe i potrafi kierować wielkimi przedsięwzięciami. Ja nie mam skłonności przewodzenia wielkim projektom.
            Człowiek, który mnie zaatakował, jest zadymiarzem. Jego istnienie polega na tym, że gdzieś się da zauważyć. I ja to akceptuję. Prowadząc program na żywo, liczę się z tym, że wydarzą się rzeczy nieprzewidywalne. Nie mogę się obrażać. Choć nie do zaakceptowania jest dla mnie przemoc, czyli bicie innego człowieka w miejscu publicznym. Ja mu nie odpuszczę. Złożyłem doniesienie na policję. Ja sobie na to nie zasłużyłem. Od drobnych rzeczy się zaczyna i nie można odpuszczać.
              Jurek Owsiak - Zawsze w życiu bałem się fanatyków - religii, miłości, nienawiści, w brunatnych koszulach, opasających się flagami narodowymi.
              Komentarz do ataku na Grzegorza Miecugowa - Wy, wczoraj, powiedzieliście chóralnie: Przepraszamy. To się w tym kraju nie dzieje. Kochajmy się nawzajem.

1 komentarz:

  1. Ks.A. Boniecki - brawo! Kuba, jak zwykle - cynik! Prof.L.Starowicz - nic nowego! Ale G.Miecugowa wypowiedź, ciut ciut mnie - zmroziła, jeżeli to możliwe, żeby zmrozić - ciut ciut? Nie wiem, czy słowa jego przeinaczyłeś - bo " Choć nie do zaakceptowania jest dla mnie przemoc, czyli bicie innego człowieka w miejscu publicznym." W zaciszu, bez świadków - już TAK?! Albo " Nie mogę się obrażać. Złożyłem doniesienie na policję." Kto się nie obraża, to nie składa doniesienia na policję. Ni ładu ni składu nie widzę, w wypowiedziach G. Miecugowa. Owsiak, jak zwykle - pełen wyrozumiałości, którą łączy z odpowiedzialnością za czyny i słowa.

    OdpowiedzUsuń