Powered By Blogger

piątek, 14 czerwca 2013

Dwa dni pod wodą i przeżył

              Nigeryjczyk Harrison Okene, okrętowy kucharz, spędził 60 godzin w lodowatych wodach Atlantyku, na głębokości ok. 30 m. Oddychał powietrzem zebranym pod pokładem wywróconego holownika.
  
             29-letni Okene znalazł się pod wodą, gdy statek 30 km od wybrzeża Nigerii, „dał nura”. Odnaleziono 10 ciał marynarzy, jedna osoba wciąż uznana jest za zaginioną. Harrison Okene jest jedynym uratowanym.
              Udało mu się przeżyć, bo w jednym z pomieszczeń wywróconego statku powstała niewielka bańka powietrza. Przez dwa dni, jedynie w gaciach (był w kibelku), tkwił w wodzie i czekał na pomoc. Przedostał się do messy oficerskiej, z paneli zrobił prymitywną tratwę i jakoś przetrwał.    Znaleźli go nurkowie z południowoafrykańskiej ekipy ratunkowej. Kolejne 60 godzin spędził w komorze dekompresyjnej, gdzie jego ciśnienie ciała wróciło do normy.
               Wspomnienia, co nie dziwi, ma dość traumatyczne. - Byłem bardzo głodny, ale przede wszystkim spragniony. Słona woda zdarła skórę z mojego języka – opowiadał. Mimo absolutnej ciemności wiedział, że wokół niego znajdują się ciała jego kolegów, które zaczęły zjadać ryby.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz