Strażnicy leśni w parku narodowym
Hwange (na południowym zachodzie Zimbabwe) znaleźli zwłoki 41
słoni, najprawdopodobniej otrutych cyjankiem potasu. Władze
wyraziły obawy, że mogły się także zatruć setki dzikich
zwierząt, żerujące na zabitych słoniach. Policja aresztowała
sześć osób.
Kłusownicy truciznę wlali do
wodopoju, przy nim znaleziono również skrzynię z kłami słoni.
Jej czarnorynkową wartość ocenia się na ok. 120 tys. dolarów.
Prawdopodobnie właśnie kość słoniowa, przeznaczona na rynek
azjatycki, była powodem morderstwa zwierząt. W kulturze tego
regionu świata jest ona istotnym komponentem w wyrobie lekarstw,
stosowanych w medycynie tradycyjnej.
Kłusowników aresztowano, gdy wrócili
po swój łup. Ich aktywność w ostatnich latach wyraźnie wzrosła.
Kłania się doktryna ekonomiczna
Karola Marksa – byt określa świadomość! A z drugiej strony
popyt kształtuje podaż.
Prawdopodobnie?! - na pewno! Przecież - gnojki, dla zarobku, są w stanie zrobic każdą potworną rzecz. Widok tego słonia jest - przerażający.
OdpowiedzUsuń