Powered By Blogger

środa, 17 kwietnia 2013

Wino z pomidorów

W Kanadzie coraz większą popularność zdobywa wino… z pomidorów. Produkuje je, kontynuując rodzinne tradycje, belgijski emigrant, były rzeźnik - Pascal Miche. Ponoć pomidory wybiera jak winiarze winogrona i poddaje je takim samym procesom. Testował 16 gatunków, w końcu wybrał 6 najbardziej dostosowanych do skrajnych warunków klimatycznych Quebeku. Cały cykl obróbki pomidorów trwa 9 miesięcy. 
  Końcowym efektem jest 18-procentowe białe wino. Aż się wierzyć nie chce, ale nie ma w nim najmniejszego śladu pomidorów! Receptura jest, oczywiście, tajemnicą rodzinną.
Schody zaczęły się przy nazewnictwie wyrobów. Poszło o to, czy pomidor jest owocem, czy też nie? Kto szuka, nie błądzi! W sukurs Pascalowi Miche przyszła botanika. Z naukowego punktu widzenia pomidor jest owocem, ponieważ zawiera nasiona rośliny.
W Ameryce Północnej „pomidorowy winiarz” może legalnie nazwać swój produkt winem. We Francji jednak miałby kłopoty, bowiem tam mianem wina można nazwać tylko wyroby alkoholowe ze sfermentowanego soku z winogron.
Butelka wina Pascala Miche wcale nie jest tania, kosztuje bowiem 25 euro (375 ml).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz