Heather Hansen mieszka w Nowym
Orleanie, łączy rysunek z działaniem parateatralnym. Widzowie mogą
na żywo oglądać powstanie obrazu, który „rodzi się” z jej
ciała. Ono bowiem, a nie pędzle, jest jej narzędziem pracy.
Używa węgla i pasteli, a efekt jej
działań jest zaskakujący. Heather Hansen wpisuje się w nurt
określany jako „action painting” (malarstwo akcji). Artysta
szuka swoich organicznych ruchów, których odbicie na papierze jest
jednocześnie „sztuką” i „działaniem” pod wpływem chwili i
emocji.
Bardzo, ale to bardzo mi się podoba ta ekspresja, z jaką ona to wykonuje. Efekty jej pracy są piękne, ale sposób w jaki powstają, jest dużo bardziej widowiskowy i absolutnie fascynujący. Jeszcze jest podkład muzyczny do jej ruchów. Wszystko razem daje, tak cudowną harmonię, że dawno nie widziałam takiego pokazu.
OdpowiedzUsuń