Jajka umyte, teraz czas je święcić!
Do takiego „poświęcenia” jak pani Grodzka jednak nie zachęcam!
Aż do tego się nie posunę!
Wen Fuliang (mieszka w prowincji
Shaanxi) jest chińskim rzeźbiarzem, który z konieczności, znalazł
sobie dość nietypową specjalizację. Pracował przy obróbce
drewna, ale dziesięć lat temu został zwolniony z pracy.
Zajął się wtedy rzeźbieniem w
wydmuszkach kaczych, gęsich i kurzych jaj. Do pracy używa diamentu
umieszczonego na elektrycznej, obrotowej głowicy.
Spod jego rąk wychodzą prawdziwe
cudeńka! Koronkowe wzory, nawet atrakcje turystyczne, jak np.
kultowa Dayan Pagoda w Xi'an, budzą niekłamany podziw. Perfekcja i
dokładność są oszałamiające!
Znam takiego psychiatrę, który życzy swoim pacjentom, tego co w tytule. Drugie zdanie - drogi Włodku, było zbędne. - ale cóż, na homofobów nie ma mocnych! Piękne te rzeźbione wydmuszki, i ładniejsze od " moich jajek ", które zrobiłam - TOBIE, na zajączka. A, które zaraz zjadłeś, boś łakomczuch!
OdpowiedzUsuń