36-letni Tamas Dezso mieszka w
Budapeszcie. Jest fotografem dokumentalistą, a jego prace to
długoterminowe projekty, koncentrujące się na marginesie
społeczeństwa, na Węgrzech, w Rumunii oraz w innych częściach
Europy Wschodniej. Jego zdjęcia zostały opublikowane m.in. w The
New York Times, National Geographic, GEO, Le Monde Magazine, The
Sunday Times, PDN, Ojo de Pez, Hotshoe Magazine, The British Journal
of Photography i wielu innych fachowych czasopismach.
Jednym z jego ostatnich projektów
jest obraz współczesnej Rumunii, która jako członek Unii
Europejskiej (od 2007 r.) stara się dogonić współczesność.
Rozpada się „stare”, „nowego”
jednak nie widać, a jeśli już, to wymiarze lokalnym. Ludzie
próbują dostosować się do nowej rzeczywistości, ale wielu z nich
żyje zgodnie z wiekowymi tradycjami, głównie rolnicy i pasterze.
Inni, aby przeżyć, sprzedają złom i inne wartościowe materiały,
odzyskane z rozsypujących się budynków.
Stare fabryki są zamykane, niszczeją na oczach jednego pokolenia, wioski się wyludniają, ale w
miastach pracy też nie ma.
Fotograf odwiedzał Rumunię prawie 30
razy. W swoich pracach starał się uchwycić istotę porażki
postkomunizmu - zanik kultury i tradycji, które trwały przez wieki,
a teraz znikają w mgnieniu oka.
Cóż - taka cena, za: " dobrobyt, kapitalizm, demokrację i wstąpienie do UE "! U nas mniej drastycznie, ale - podobnie!
OdpowiedzUsuń