Powered By Blogger

niedziela, 16 lutego 2014

Czaszki, szkielety i kości samobójców

           Aokigahara, to las na zboczu góry Fuji w Japonii. Pełno w nim ludzkich kości, które dosłownie zalegają dookoła. Las jest „modnym” miejscem samobójstw, ich liczbę trudno nawet oszacować. W ostatnich 60. latach odnotowano ich ponad 500. 

                Miejsce związane jest z nowelą Kuroi Kaiju (Czarne morze drzew), autorstwa Seicho Matsumoto. Dwoje bohaterów właśnie tam popełniło samobójstwo. Las jest tak ciemny, że nawet w dzień zalega tam mrok. Zdarza się, że ciała desperatów wiszą kilkadziesiąt dni, zanim ktoś je znajdzie. 
               Na całym terenie można się natknąć na tablice z hasłami nawołującymi do rezygnacji z samobójstwa - „Życie jest cenne” czy „Niedźwiedzie zniszczą twoje zwłoki”.
O ironio! - ostatnio las stał się terenem działań band złodziei, okradających zwłoki z biżuterii, zegarków, czy telefonów.
              Nie jest to jedyny przypadek takiej zbiorowej histerii, wystarczy wspomnieć samobójstwa „z miłości” wzorowane na postawie Wertera z powieści J.W. Goethego czy falę rozstań z życiem na Węgrzech, pod wpływem piosenki „Ponura niedziela” (lata 30. XX w.).



1 komentarz:

  1. O rany! - człowieku! Czy Ty coś niezdrowego zjadłeś wczoraj? A może, ten po walentynkowy - tort, Ci zaszkodził? Żeby, takie - negatywne odruchy, jak targnięcie się na własne życie, tutaj, od niedzielnego ranka - przedstawiać. A mówiłam, żebyś dał swój kawałek tortu - panu Walentemu, pseudonim - Papużka.

    OdpowiedzUsuń