Powered By Blogger

środa, 19 marca 2014

Body art Hikaru Cho

             Japonka Hikaru Cho, studentka tokijskiego Musashino Art University, w ramach projektu Amnesty International stworzyła serię zdjęć „Moje ciało, moje prawa”.

        
       Artystka najlepiej się czuje w body paintingu (malowanie ciała). Są to fotografie jej prac 3D, wykonanych za pomocą farb akrylowych.

















              Ciało ludzkie jest dla Hikaru Cho blejtramem, a efekty jakie uzyskuje budzą podziw na całym świecie. Zacierają się granice między rzeczywistością a iluzją, niecodzienne zestawienia budzą niepokój, ale z drugiej strony otwierają jakby „trzecie oko” oglądu rzeczywistości. 

 
 
             Cielesna grafika” podkreśla prawo do życia bez przemocy seksualnej, jak również prawo wyboru macierzyństwa. Podkreśla „inność”, której artystka osobiście doświadczyła w Japonii, gdyż legitymuje się chińskim paszportem.
              Madhu Malhotra, dyrektor programu płci, seksualności i tożsamości „Amnesty International” powiedział: „ Wszyscy powinniśmy móc korzystać z prawa do decydowania o własnym ciele, zdrowiu, życiu seksualnym i tożsamości, bez strachu, przymusu i dyskryminacji ".
              Na świecie jeszcze wiele brakuje do realizacji tych praw. W Kongo 65% kobiet zgłosiło, że ich pierwsze doświadczenie z seksem było gwałtem, a takie kraje jak Jemen, Brunei, Sudanie i Afganistanie nadal orzekają karę śmierci za stosunki homoseksualne.



1 komentarz:

  1. Nie lubię pisać - komentarza, tylko na zasadzie chwalenia lub krytykowania, bez uzasadnienia. - ale w tym przypadku, nie mam wyjścia, bo te " obrazy " są świetne! Nic dodać, nic ująć.

    OdpowiedzUsuń