Mieszkający w Kaliszu Tomasz
Machciński od 1966 roku tworzy autoportrety, wcielając się w
postacie z pierwszych stron gazet, historyczne czy po prostu tkwiące
korzeniami w określonej kulturze. Nie ma dla niego barier płci,
granic kreacji. Jego fotografie są przesycone skrajnymi emocjami,
mimiką adekwatną do prezentowanej postaci, niezależnie czy kreuje
kobietę czy mężczyznę, generała czy prostytutkę, świętego czy
łotra.
Co ciekawe, nie stosuję peruk czy
trików charakteryzatorskich. Wykorzystuje
wszystko co dzieje się z jego
organizmem jak: odrastanie włosów, ubytek zębów, choroby,
starzenie się itp.
No to sobie troszkę czeka, od jednego do drugiego zdjęcia, i następnego... :P! Coś mi się wydaje, że ciut ciut - ściemnia, że bez charakteryzacji, takie zmiany w wyglądzie mają miejsce. Choćby makijaż i uczesanie, w kobiecych kreacjach, jest już jakąś tam charakteryzacją.
OdpowiedzUsuń